AROMATERAPIA


Harmonia Terapie Naturalne Renata Gliniak

Ja, jako człowiek mocno wrażliwy na zapach, smak i inne bodźce, mam ogromną radość z otaczania się Naturą, ziołami i naturalnymi zapachami. Naturalne olejki eteryczne stosuję oczywiście u siebie i wśród swoich najbliższych, również w moim gabinecie, jeśli jest taka potrzeba. Zachęcam do poczytania, przetestowania i zaprzyjaźnienia się z tą bardzo przyjemną, cudnie pachnącą, świetnie działającą i bezpieczną formą pomocy. Zawsze też możecie zwrócić się po poradę do dobrego naturopaty lub świadomego lekarza, który wie, jak stosować aromaterapię i jakie olejki wybrać, by były naturalne i aby można je było stosować również wewnętrznie. Używam olejków, które są bezpieczne, które są naturalne oraz certyfikowane, ponieważ to jest dla mnie najważniejsze w dobieraniu produktów dla siebie i innych.


CO TO JEST AROMATERAPIA I OLEJEK ETERYCZNY?

Aromaterapia jest jedną z dziedzin medycyny naturalnej, jedną z jej specjalizacji. Wykorzystuje olejki eteryczne w celu wsparcia fizycznej, psychicznej, a także duchowej kondycji człowieka, czyli w celach leczniczych, zdrowotnych. Polega ona na kontrolowanej terapii wielu dolegliwości olejkami eterycznymi z roślin. Wykorzystuje ona krzemionki – olejki eteryczne, pozyskiwane najczęściej za pomocą zimnej destylacji, z roślin krzemionkowych. Aromaterapia działa nie tylko na przyczyny, zmiany patologiczne, dolegliwości, ale ma za zadanie zwiększenie sił obronnych organizmu. Czerpie wiedzę z doświadczeń historycznych, a także z badań naukowych. Odsłania ogromne możliwości natury w obszarze leczenia i poprawy jakości życia każdego człowieka.

Wielu specjalistów traktuje olejki eteryczne, jako brakującą część współczesnej medycyny. Są one kompleksowymi związkami, które składają się z kilkudziesięciu - kilkuset różnych molekuł. Wszystkie te cząsteczki wpływają na terapeutyczne właściwości olejków. Olejki eteryczne są koncentratami, należy z nich korzystać z rozwagą i ostrożnością. Każdy użytkownik olejków powinien mieć choć podstawową wiedzę na temat bezpiecznego z nich korzystania.

Historycznie „aromaterapia” towarzyszyła człowiekowi od zarania, a najwcześniejsze wzmianki o używaniu zapachów pochodzą z czasów sumeryjskich (ok. 3000 p.n.e.) i dotyczą receptur mieszanek roślinnych. Niektóre źródła podają, że olejki znane były jeszcze wcześniej. Wymieniane tam rośliny, to między innymi tymianek i mirt.

Termin „aromaterapia” stworzył francuski chemik Rene-Maurice Gatefosse, badacz olejków eterycznych, których właściwości opisał w książce pod tym właśnie tytułem.

Zapach roślin, to dla mnie magia. Kojarzy mi się z pięknem, ale to przede wszystkim zdrowie i życie. Osobiście używam niektórych olejkowych zapachów, jako naturalnych perfum. Używam ich również w kuchni, jako naturalnych aromatów do ciast, np. olejek cytrynowy, z dzikiej pomarańczy, z trawy cytrynowej itp. lub, jako przyprawy, np. olejek z majeranku, z oregano, bazyliowy. Polecam. Zapach roślin, to ich forma obrony przed bakteriami, wirusami, grzybami, forma samoleczenia oraz zwabiania owadów. Gwarantuje im przetrwanie. A skoro roślina za pomocą tych wytwarzanych substancji potrafi przetrwać i dokonywać samoleczenia, to pomyślmy, jak zadziałają na ludzi przyjmujących te właśnie substancje. Do 1950 roku myślano, że olejki eteryczne są produktem odpadowym i nie przynoszą roślinom żadnego pożytku. Zakładano też, że substancje powstające w tak małych ilościach nie mogą odgrywać w naturze żadnej istotnej roli. Jakże się mylono... Dziś już wiadomo, że występowanie poszczególnych substancji w roślinach nie jest dziełem przypadku.

Olejki eteryczne mogą występować we wszystkich częściach rośliny. Rośliny w swoich kwiatach, ale również w nasionach, łodygach, a nawet korzeniach wytwarzają lotne substancje aromatyczne (czyli właśnie olejki eteryczne), które mają niesamowite właściwości nie tylko dla samych roślin, ale również dla ludzi. Te lotne substancje (olejki) powstają w tzw. komórkach wydzielniczych i są przechowywane we włoskach gruczołowych lub w specjalnych przewodnikach i zbiornikach olejkowych. Znamy już ponad 2.000 roślin wytwarzających olejki eteryczne. U nas najbardziej popularne, to olejek lawendowy, miętowy, z drzewka herbacianego, jednak jest ich wszystkich ogromna ilość. I możemy z nich wszystkich korzystać dla naszego zdrowia, co jest najpiękniejsze, bo mamy takie możliwości dane nam od Natury.

Oto przykładowe możliwości działania olejków eterycznych:

  • bakteriobójcze / antyseptyczne
  • przeciwwirusowe/przeciwgrzybicze
  • poprawiające ukrwienie
  • ułatwiające zasypianie
  • przeciwbólowe
  • antyalergiczne
  • rozgrzewające
  • ochronne przeciw procesom starzenia i neurodegeneracji
  • wzmacniające odporność
  • oczyszczające, odświeżające
  • odmładzające i regenerujące
  • przeciwlękowe, uspokajające, harmonizujące, antydepresyjne
  • odstraszające owady
  • ułatwiające oddychanie
  • cytostatyczne, czyli hamujące rozwój komórek nowotworowych

METODY POZYSKIWANIA OLEJKÓW ETERYCZNYCH.

Najważniejsze przy pozyskiwaniu olejków eterycznych jest uzyskanie składników wysokiej jakości i w 100% z surowca, bez dodatków syntetycznych. Należy odróżnić naturalny olejek od syntetycznych substancji zapachowych, jeśli chcemy czerpać z jego możliwości leczniczych.

Olejki można uzyskać za pomocą:

  • destylacji z parą wodną
  • mechanicznego tłoczenia
  • ekstrakcji przy użyciu rozpuszczalnika 


JAK UŻYWAĆ OLEJKÓW ETERYCZNYCH?

Ich podstawowym sposobem wykorzystania jest oczywiście wdychanie/inhalacja. Można do tego wykorzystać specjalny dyfuzor ultradźwiękowy, który przez kilka godzin zamienia wodę z wkropionym olejkiem w pachnącą mgiełkę, która pięknie rozprowadza/rozpyla się w całym pomieszczeniu. Taki sposób jest idealny, kiedy chcemy dany olejek zastosować dla dzieci, ponieważ nie muszą siedzieć w masce nebulizacyjnej, a oddychają substancją aktywną i można też włączyć taki dyfuzor na noc w pokoju. Można również, w okresie infekcyjnym, zabierać olejki oczyszczające powietrze, działające przeciwwirusowo do pracy, co na pewno będzie dużym wsparciem i ochroną. Można też mieć je zawsze przy sobie, wkrapiając kilka kropli do małych inhalatorów aromaterapeutycznych, kieszonkowych, do samodzielnego montażu, które są świetnym pomocnikiem w okresie przeziębień i sprawdzają się przy zatkanym nosie, czy problemach z zatokami (wdycha się przez nos, wkładając do niego końcówkę). Taki kieszonkowy inhalatorek jest bardzo poręczny również dla dzieci do szkoły, czy przedszkola. Nie polecam stosowania naturalnych olejków terapeutycznych w kominkach/podgrzewaczach zapachowych, ponieważ wysoka temperatura niszczy frakcje lecznicze i zostaje głównie sam zapach, więc szkoda olejku o działaniu terapeutycznym. Choć słyszałam też informację, że jednak jakieś frakcje lecznicze się zachowują, ja jednak wolę tutaj być ostrożna.

Nos, to bardzo szybka droga do całego ciała. Na te wymienione wyżej sposoby dobrze jest używać olejków eterycznych poprawiających oddychanie (na przykład eukaliptusowego czy miętowego), działających przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo (na przykład tych z oregano, z drzewka herbacianego, mieszanki 4 złodziei), ale również tych ułatwiających zasypianie (jak lawendowy), czy poprawiających nastrój (z dzikiej pomarańczy, z czerwonej pomarańczy) i skupienie (rozmarynowy).

Ale do wdychania nie jest potrzebny koniecznie dyfuzor. Wystarczy rozetrzeć kilka kropli na dłoniach, przyłożyć je do nosa i wdychać przez kilka minut. Można również pokropić ubrania, pościel, chusteczkę lub inny materiał, który będziemy trzymać w okolicy twarzy (w przypadku dzieci może być to ulubiona pieluszka flanelowa). Są również naszyjniki posiadające w wisiorze pod spodem wkładkę z filcu, którą nakrapiamy ulubionym/potrzebnym olejkiem naturalnym i również wdychamy np. w pracy.

Olejki eteryczne można również wcierać w skórę, rozcieńczone w oleju bazowym, takim, jak frakcjonowany kokosowy, migdałowy, czy do masażu. Ponieważ cząsteczki olejku eterycznego są mniejsze, niż nasze komórki, bardzo szybko przenikają skórę i dostają się do krwioobiegu, pokonując nawet barierę krew-mózg. Można je wmasować w stopy, dłonie, nadgarstki, kręgosłup, klatkę piersiową, skronie, kark, czy każde bolące miejsce. Zmieszane z produktem bazowym będą dłużej działać, bo wolniej się ulatniają. Wcierać nawet bez rozcieńczania można olejek lawendowy (przyspiesza gojenie ran, nawet zajadów, jest idealny na oparzenia, egzemy, czy na swędzenie po ukąszeniach owadów), ale również ten z drzewa herbacianego (silne działanie przeciwwirusowe, więc można używać go na opryszczkę, trądzik, skórę głowy, bo odstrasza wszy).

Należy jednak pamiętać, że olejki eteryczne z cytrusów mają właściwości fototoksyczne, czyli po posmarowaniu skóry nie można wystawiać jej na działanie promieni słonecznych przez co najmniej 12h.

Olejki eteryczne można też stosować doustnie, ale tylko te, które dopuszczone są do takiego użytku (informacja na opakowaniu „for internal use”, lub „for food flavoring”). Dobrej jakości płyny można stosować pod język, dolewać do wody lub zamknąć w kapsułce gotowej do połknięcia, jak też wkropić na łyżeczkę na zdrowy olej bazowy (np. konopny, makowy, z orzecha włoskiego) i połknąć. Taka forma przyjmowania gwarantuje najpełniejsze wykorzystanie ich właściwości leczniczych. Warto także stosować olejki Copaiba, Frankincense, Turmeric, Ginger, Czosnek czy gotowe mieszanki na trawienie, przeciwwirusowe oraz wiele innych, bardzo pomocnych w codziennym życiu.

Jeżeli Twoje ciało jest zakwaszone (jego pH jest zbyt niskie), Twoja reakcja na olejek może być słabsza, a nawet lekko negatywna.

JAK DZIAŁAJĄ OLEJKI ETERYCZNE?

Czy wiecie, że olejki eteryczne działają synergistycznie? To znaczy, że warto je mieszać, ponieważ zastosowane razem mają dużo silniejsze działanie, niż osobno, wspierają się i podbijają.

Wiele olejków eterycznych jest sprzedawanych, jako gotowe mieszanki (np. AIR na drogi oddechowe albo ZENGEST na układ pokarmowy lub ONGUARD jako mieszanka złodziei działająca przy infekcjach, czy olejek 33, jako wspierający cały organizm, składający się z 33 olejków), ale oto propozycje różnych mieszanek, które możesz łatwo zrobić samodzielnie. Zacznij od stosunku olejów 1 : 1 (tj. np. 1 kropla lawendy + 1 kropla pomarańczy), ale możesz eksperymentować z różnymi proporcjami olejków, w zależności od własnego gustu. 

Propozycje:

Lawenda z pomarańczą: oba mają działanie relaksacyjne, pomagają zmniejszyć niepokój i stres, poprawiają funkcjonowanie układu odpornościowego i są olejkami przeciwbakteryjnymi. Idealne do dyfuzowania przed snem.

Goździk z grejpfrutem: olejki przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, więc jeśli masz problem z pleśnią w domu, warto je dyfuzować. Oba są również silnymi olejkami przeciwzapalnymi.

Rozmaryn z goździkami i eukaliptusem: to potężne połączenie przeciwko bakteriom w powietrzu. Taka mieszanka pomaga w walce z przeziębieniem, zapaleniem oskrzeli lub grypą. Na najcięższe przypadki dodaj jeszcze olejek eteryczny z oregano, najsilniejszy naturalny antybiotyk.

Bazylia z geranium i pomarańczą: to trio stanowi świetną mieszankę do nauki lub w dowolnym momencie, gdy potrzebujesz koncentracji i skupienia myśli. 

Geranium z lawendą i oregano: spróbuj takiego połączenia na problemy z alergią. Oregano obniża markery zapalne. Lawenda ma działanie przeciwzapalne i może być stosowana w leczeniu astmy (wycisza odruch kaszlowy). Geranium ma działanie wyciszające niektóre komórki odpornościowe zaangażowane w reakcję alergiczną.

Kadzidło z pomarańczą lub cytryną: poprawiające nastrój, idealne do medytacji i łagodzące stres. Pobudza również kreatywność. Działa przeciwzapalnie.

Sosna, cynamon i pomarańcza: pikantna, rozgrzewająca i podnosząca na duchu, ta mieszanka doskonale nadaje się do sesji masażu, medytacji, oczyszczenia umysłu i uziemienia emocji.


OLEJKAMI ETERYCZNYMI MOŻNA ZASTĄPIĆ DOMOWĄ APTECZKĘ.

NATURALNE olejki eteryczne są bezpieczne, nie uzależniają, nie mają skutków ubocznych. Działają praktycznie natychmiastowo i są bardzo proste w użyciu, należy jednak mieć choć podstawową wiedzę z zakresu ich użytkowania oraz zachować ostrożność przy stosowaniu ich u kobiet ciężarnych, dzieci i alergików.

Naturalne olejki eteryczne są skondensowaną porcją zdrowia, to znaczy, że już 1 kropelka ma działanie terapeutyczne, dlatego nie należy stosować ich w dużych ilościach. Oczywiście należy rozróżnić naturalne olejki eteryczne od produktów syntetycznych, zapachowych, które są rozcieńczane i zawierają różne sztuczne domieszki. Tylko 100% naturalne olejki eteryczne mają właściwości prozdrowotne i są bezpieczne.

Dla wyprodukowania 15 ml naturalnego olejku lawendowego wykorzystuje się 8 kg lawendy, dla 15 ml naturalnego produktu miętowego wykorzystuje się 400 liści mięty, a dla 15 ml naturalnego płynu cytrynowego wykorzystuje się 45 cytryn.

Jak zwykle musimy czytać etykiety i sprawdzać, co dokładnie kupujemy. Powinna być tam informacja o odmianie rośliny, która została wykorzystana (jest na przykład 30 gatunków lawendy, a tylko 2 mają udokumentowane właściwości prozdrowotne...co nie znaczy, że pozostałe nie mają). Ważne jest również, gdzie roślina była uprawiana (ponieważ gleba, nasłonecznienie i pory roku mają wpływ na jakość i siłę jej działania) i czy produkt został przebadany chromatografią gazową. Jeśli nie masz tej wiedzy, zapytaj, pomogę, podpowiem.

Z naturalnych olejków eterycznych możemy stworzyć naszą podręczną apteczkę domową, gdyż działają w zakresie najczęstszych dolegliwości, czyli: sezonowych infekcji, układu pokarmowego, przeciwbólowo, wyciszająco, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie. Możemy nimi zabezpieczyć jakieś 80% najczęściej pojawiających się problemów zdrowotnych.

Aromaterapia jest obecnie dziedziną szybko rozwijającą się, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Uważam, że warto się nad nią pokłonić również w Polsce. Nie dlatego, że jest modna, szybko rozwijająca się, ale dlatego, że jest naturalna, bardzo pomocna i rozwiązująca wiele problemów zdrowotnych, a przede wszystkim bardzo pomocna w codziennym bytowaniu zarówno dzieci, jak i dorosłych. Nie jest szkodliwa, nie obciąża organizmu, ponieważ wykorzystywane są biologicznie aktywne substancje roślin, nie tylko ich wyizolowana część. Roślina po to ma zestaw biologicznie aktywnych i leczniczych substancji, żeby korzystać z nich wszystkich razem, to one razem tworzą właśnie ten kompleks ochronno-leczniczy, nie w odizolowaniu. Ważnym jest, abyśmy zdawali sobie sprawę z tych różnych niuansów, zależności, podejmując decyzje odnośnie naszego zdrowia, żywienia, czy innych życiowych wyborów.

Świat, dzięki ludziom albo bardziej przez ludzi, został tak skonstruowany, że obecnie to tzw. „eksperci” narzucają nam, jak mamy się leczyć, co mamy jeść, jakie decyzje podejmować, co myśleć, co robić itp., czyli tak naprawdę jak żyć, ponieważ uważają, że wiedzą lepiej i mają prawo nam wmawiać, co jest dla nas lepsze. Traktują nas, jak ludzi pozbawionych możliwości logicznego myślenia i czucia. Jakbyśmy my sami nie mogli o naszym życiu decydować, jakbyśmy my nie zostali wyposażeni w mózgi do myślenia i serca do czucia. A takie jest nasze prawo, powiem więcej, taka jest nasza powinność, żebyśmy to my, na podstawie naszej wiedzy, przeznaczonej dla wszystkich, nie tylko dla ludzi podających się za „ekspertów” i narzucających nam swoje zdanie, decydowali o tym wszystkim, co nas dotyczy. My sami, ze wsparciem i podpowiedziami, nie z pozycji narzucającego i stosującego się. Dlatego zawsze i wszędzie zachęcam – czytajcie zróżnicowaną literaturę, czujcie, obserwujcie, wyciągajcie wnioski i analizujcie. Myślcie. Nabierajcie świadomości. Szukajcie.